Ma początku sesji uległy przyniósł mi buty, które musiał założyć i dokładnie wypolerować językiem.
Gdy były już czyste i lśniące – zdjęłam buty i kazałam lizać gołe stopy.
Skończywszy rozgrzewkę, założyłam uległemu maseczkę na oczy oraz słuchawki tłumiące. Zakneblowałam rajstopami i zaczęłam deptać.
Widząc, że ofiara opada z sił – przygotowałam mały poczęstunek z rozgniecionych bananów.
Po posiłku niewolnik musiał wylizać podeszwy do czysta. Gdy skończył – wróciłam do deptania, tym razem w gorszym wydaniu.
W nagrodę za dobre zachowanie – ofiara mogła dostać nagrodę w postaci facesittingu oraz lizania stóp.
Końcówka sesji odbyła się pod prysznicem, gdzie po pissingu pozwoliłam niewolnikowi dojść liżąc moje stopy.
Szanowna Pani Lauro, obawiam się że Twe buciki są zawsze czyste, lśniące i tak naprawdę nie ma z czego ich czyścić . Jak dla mnie prawdziwą przyjemnością byłoby wylizanie bucików których używasz na co dzień .
PolubieniePolubienie
To byłby najsmaczniejszy banan, jaki moglbym sobie wyobrazić. Jeszcze lepiej by smakował gdyby udekorowalaby Pani podloge swoja ślina lub czesc owocu poprostu wyplula. Super sesja. Jak bede w Polsce, to napewno poprosze o spotkanie.
PolubieniePolubienie
Powiem szczerze, że naprawdę fajnie. Zjeść w taki sposób banana 🙂 Widać, że stópki czyste po tym lizanku. Pozdrawiam
PolubieniePolubienie