Jak przygotować się do sesji?

Przede wszystkim – usiądź, ochłoń i rozluźnij psychikę. Wiem, że pierwsze spotkania bywają stresujące, ale naprawdę nie ma się czego bać 🙂 Poczytaj sobie „księgę gości” oraz wpisy na forum Garsoniera. Skoro inni przeżyli, to Ty „chyba” też 😀

PRZYGOTOWANIE LISTY PRAKTYK
Zapoznaj się z moją ankietą, zakresem sesji i foto-relacjami (opcjonalnie). Zastanów się jakie praktyki chciałbyś zrealizować i wyobraź sobie siebie w trakcie wykonywania tych praktyk (jak to widzisz, jak się czujesz w tej materii). Dobrym pomysłem będzie zrobienie małych notatek na kartce, jako uzupełnienie ankiety. Na miejscu, pod wpływem stresu często zapominacie czegoś dopowiedzieć 🙂

HIGIENA
Jak większość kobiet – zdecydowanie preferuję wydepilowanych facetów. A więc ogolenie pach i miejsc intymnych (w tym okolic analnych) jest mile widziane. Oczywiście w miarę możliwości. Nie będę przecież do tego zmuszać kosztem tłumaczenia się przed żoną. Aczkolwiek…jeśli do tej pory się nie goliłeś, to może mógłbyś zacząć? Sądzę, że nawet wspomniana żona może się z tego ucieszyć (ogolony penis optycznie się powiększa) 🙂

Branie prysznica w domu jest zbędne, bo tak czy siak obowiązkowo będziesz musiał umyć się u mnie przed sesją. Oczywiście zapewniam czyste ręczniki (większe i mniejsze), gąbkę, szczoteczkę do zębów oraz męski żel pod prysznic.

Jeśli sesja ma zawierać elementy analne – należy obowiązkowo zrobić lewatywę. Możesz ją zrobić u mnie; dostaniesz niezbędne rekwizyty i wydrukowaną instrukcję. Jeśli wolisz wyczyścić dupkę w domowym zaciszu, to najlepszy sposób na to znajdziesz tutaj: https://panilaura.wordpress.com/porady/lewatywa/ . Oczywiście są również inne metody i jeśli masz już jakąś ulubioną (np.za pomocą prysznica), to oczywiście możesz lewatywę wykonać „po swojemu”. Jednakże zaznaczam, że branie środków przeczyszczających nie jest dobrym pomysłem! Nie dość, że jest to sposób inwazyjny, to na dodatek praktycznie w każdym przypadku z którym się spotkałam – efekt jest odwrotny od zamierzonego.

JAK SIĘ DO MNIE ZWRACAĆ?
Nie należę do sztucznie napompowanych i napuszonych kobiet z zaniżoną samooceną. Zarówno do sesji, jak i ogólnie do życia podchodzę na luzie. Jestem wymagająca – to fakt. Aczkolwiek „Panią” jestem tylko w czasie sesji i tylko wtedy jeśli zaznaczysz w ankiecie „poniżanie”. Poza sesją lub w trakcie sesji bez poniżania, możesz się do mnie zwracać po imieniu, tudzież „na Ty”. Przypominam, że dobre wychowanie nakazuje pisać „Ty” lub „Ciebie” Z DUŻEJ LITERY! (jeśli jeszcze nie zauważyłeś – sama tak do Was piszę…). Oczywiście, jeśli wolisz zawsze zwracać się do mnie per „Pani”, ponieważ pozwala Ci to wczuć się w klimat – proszę bardzo.

GADŻETY, PRZEBRANIA ITP…
Moje studio jest dosyć dobrze wyposażone. Wszystkie gadżety są wykorzystywane z zachowaniem największej higieny (myte/gotowane i odkażane specjalnym preparatem). Jednakże jeśli wolisz używać swoich zabawek – jak najbardziej możesz je przynieść. To samo tyczy się męskich sukienek. Jest również możliwość „przechowalni rzeczy”. Wtedy Twoje zabawki lądują w osobnej reklamówce z podpisem. Możesz mieć pewność, że będą wykorzystywane tylko i wyłącznie podczas sesji z Tobą. Gadżety pójdą do ogólnego użytku dopiero wtedy jak Twoja nieobecność wyniesie więcej niż pół roku.

UMAWIANIE SIĘ
Jak już pewnie wiesz – jestem dostępna jedynie na weekendy. Usiądź na spokojnie w domu i wybierz interesujący Cię przedział czasowy. Po czym umów się najlepiej z tygodniowym wyprzedzeniem. Upewnij się przy tym 2x, czy oby napewno nie wypada w ten dzień jakiś „niezapowiedziany wyjazd rodzinny” tudzież inne niespodzianki. Nie przepadam za odwoływaniem sesji. Nie mówiąc już o wystawianiu…

———————

Na razie to by było na tyle. Jeśli przypomni mi się o czymś, co chciałabym dodać odnośnie przygotowania do sesji – dopiszę.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.